wtorek, 21 stycznia 2014

Stephen King "Misery"

Stephen King od dawna jest uważany za mistrza horrorów. Nie bez powodu. Jego książki napawają strachem wszystkich czytelników, którzy zdecydują się po nie sięgnąć. Tą znalazłam przez przypadek w sklepie i wiedziałam, że muszę ją mieć (tym bardziej, że była w kieszonkowej wersji, czyli tańsza). Do połowy doszłam w jeden dzień, ale potem dość opornie mi szła. Możliwe, że zostało to spowodowane monologami bohatera, zdarzało mi się, że przysypiałam. Jednak gdy przebrnęłam przez 1/2 drugiej połowy książki, reszta była już z górki. Zakończenie zrobiło na mnie wrażenie. Poleciłabym tą książkę każdemu, kto byłby zainteresowany książkami Kinga.







 

 Tytuł: "Misery"
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


"Bo pisarze pamiętają wszystko [...]. Zwłaszcza bolesne przeżycia. Rozbierz pisarza do naga, wskaż palcem na jego blizny, a on zaserwuje ci opowiastkę o najdrobniejszej z tych blizn. O tych większych napisze sporych rozmiarów powieść. Nie wymiga się amnezją. Dobrze jest mieć odrobinę talentu, jeżeli chcesz być pisarzem, ale tak naprawdę to tym, czego potrzebujesz, jest zdolność przypominania sobie okoliczności, w jakich nabawiłeś się każdej z tych blizn."

"Odważny człowiek potrafi myśleć. Tchórz - nie."

Paul Sheldon został sławny dzięki swojemu cyklowi romansideł o Misery Chastain. Miał już jej jednak dość i postanowił ją uśmiercić. Zabrał się natomiast za pisanie poważniejszej książki pt. "Szybkie samochody". Pewnego dnia mężczyzna, po wypadku, który spowodował jadąc po pijanemu samochodem, budzi się w domu swojej największej fanki, Annie Wilkes. Kobieta była w przeszłości pielęgniarką i postanowiła zająć się Paulem "póki nie wyzdrowieje". Jednak z biegiem czasu, Annie zdejmuje maskę uśmiechniętej pielęgniarki-fanki i pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Paul odkrywa także jej mroczną przeszłość, która okazuje się być dość krwista. Sprawy się komplikują.

✰  ✰  ✰  ✰  ✰  ✰   ✰
Szczerze mówiąc, Annie wydała mi się niebywale interesującą postacią. Przed przeczytaniem owej książki, natknęłam się na recenzję, gdzie osoba pisała, że za każdym razem gdy Annie wchodziła do pokoju, napawał ją strach. Sądzę, że w moim przypadku było to raczej zainteresowanie, co ona zrobi tym razem? Przez całą książkę sprawiła, że na mojej twarzy niejednokrotnie pojawił się wyraz obrzydzenia pomieszanego ze zdziwieniem, zwłaszcza w zakończeniu. Jest to pierwsza książka
Kinga, którą przeczytałam w całości i sądzę, że to dzięki niej podążyłam w dalszą podróż z jego twórczością.
 A czy Wy czytaliście jakieś dzieła King' a? Jak tak to jakie i czy wam się podobały?

~ Nastka

13 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego pana, aczkolwiek mam na nie ochotę mimo iż za horrorami nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam jedynie "Joyland" i jako horror nie spodobał mi się w ogóle, ale jako kryminał - nawet nawet...
    Ale za to czuję, że "Misery" będzie świetne, nie mogę się doczekać, aż przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam 2 książki Kinga na półce i ani jednej jeszcze nie ruszyłam. Nadrobię to w następnym miesiącu, bo aż wstyd się przyznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie się zawiodłem czytając ,,Lśnienie'' Kinga, bo myślałem, że to będzie cos genialnego, a tu klapa :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Horrory wciąż jeszcze przede mną, ale myślę że chętnie bym sięgnęła po tą książkę, w końcu to klasyk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam ale oglądałam do połowy film reżyserii Kinga, który miał aż 3 części a tytuł to ''Rose Red''. Wystarczyło mi 5 minut oglądania a już bałam się zasnąć...
    Może kiedyś sięgnę po taką książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka to już klasyka. Polecam wszystkim, bez wyjątku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecam Rękę Mistrza - świetna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę przeczytać "Zieloną milę" chociaż. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę się zapoznać z twórczością kinga, a jakoś nie ma okazji :(

    http://anonymous-reader-reviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Fabuła mnie interesuje, więc kiedyś na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Lokalizacja komentarzy tymczasowa - naprawiam problemy!
Dziękuję za każdy komentarz. Każda opinia jest dla mnie ważna.
Krytyka? Tylko uzasadniona! :)