wtorek, 4 marca 2014

Luty | Marzec 2014

Witam Was już w  marcu! Sama nie wiem, jak to jest z czasem - raz się dłuży, a raz biegnie jak oszalały. Mam wrażenie, jakby minął tylko miesiąc od świąt, a tu patrzę w kalendarz - marzec! Zresztą, ostatnio u mnie za szybko on mija, brakuje mi go - również na czytanie, niestety...


Liczba przeczytanych pozycji: 2
Liczba zrecenzowanych pozycji: 0
Przeczytane pozycje:
 1. "Quo vadis" Henryk Sienkiewicz
2. "Zatrute ciasteczko" Alan Bradley [recenzja już niedługo!]
3. "Intruz" Stephnie Meyer [nieskończona]
Wyzwania:
Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu: 159,5cm - 2,8cm -  1,8cm = 154,9cm 
 
Liczba zrecenzowanych filmów: 0

 Aktualnie jest Was, obserwatorów aż 60! Dziękuję Wam strasznie.


No cóż... luty nie należy do moich ulubionych miesięcy, może dlatego, że jest taki krótki...? W każdym bądź razie, jest mi wstyd i jestem sama na siebie zła, że tak mizernie szło mi czytanie. Mam dlatego nadzieję, że tegoroczny marzec okaże się być dla mnie miesiącem trochę bardziej czytelniczym. I tego Wam również życzę!
Jeśli zaś mowa o marcu, to plany mam takie same jak na luty, czyli będę czytać książki z tego stosiku: klik, bo niestety, ale wtedy nie udało mi się go całego ukończyć.

A jak tam u Was?
 
~ Marta

16 komentarzy:

  1. Intruz był niezła lekturą, po niej zyskałam trochę uznania i szacunku dla pani Meyer;) Powodzenia w marcu

    OdpowiedzUsuń
  2. Intruz jest przecież świetny! Ja przeczytałam raptem 12 :3 Plus jedną mangę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W marcu na pewno będzie sympatyczniej, tymczasem gratuluję wyników.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie luty mimo nawału pracy (sesja i inne pierdołki :D) okazał się być owocny w czytanie, nie wiem czemu, ale zawsze mam tak, że im mniej mam czasu, to tym więcej robię i czytam. Dziwne :D
    A Tobie życzę więcej przeczytanych książek w marcu :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest źle, Quo Vadis to ciężka lektura, do tego bardzo gruba, więc można ja policzyć razy 2 :D Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też w lutym słabo ;/ O! "Intruz" był naprawdę dobry^^ (chociaż coś się Meyer udało) :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę Ci doskonałego marca!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja czekam na recenzję "Zatrutego ciasteczka", od dawna chcę to przeczytać, ale na razie na chęciach się kończy. ;)
    Samych dobrych lektur i dużo wolnego czasu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję świetnych wyników!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż, ja w Lutym przeczytałam 6 książek, więc nie mam powodów do smutku :D

    swiat-artystki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie w lutym też były tylko 2 książki. W wakacje miałam ręce pełne roboty i nici z czytania. Może marzec będzie lepszy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny blog! I bardzo pozytywny ! <3
    Na pewno będę odwiedzać Cię częściej ;)
    Oczywiście obserwuję , i liczę na rewanż ;)
    Serdecznie zapraszam do siebie , mam nadzieję że Ci się spodoba ;)
    http://goldxcherriex.blogspot.com/
    Pozdrawiam Kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie luty też nie był zachwycający, a w marcu jak na razie nie jest dużo lepiej..
    Pozdrawiam

    przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję i życzę powodzenia w biezącym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze dziesięć dni marca, przyciśnij trochę i więcej książek wpadnie ;) Ja dopiero trzy skończyłem, a czwartą zacząłem :) Intruza u siebie niedawno opisywałem ;)

    OdpowiedzUsuń

Lokalizacja komentarzy tymczasowa - naprawiam problemy!
Dziękuję za każdy komentarz. Każda opinia jest dla mnie ważna.
Krytyka? Tylko uzasadniona! :)